Los Angeles Auto Show 2019, które potrwa jeszcze do niedzieli jest świadkiem powrotu modelu Land Rover Defender do Stanów Zjednoczonych. Podczas tej wystawy Land Rover prezentuje nową odsłonę auta w kilku wariantach, min. Defender 90 First Edition, Defender 110. Na stoisku Land Rovera pojawił się także pojazd, który wystąpi w nowym filmie o przygodach Jamesa Bonda: “No Time to Die”.
Jak zapowiada producent, nowy Defender będzie “inteligentny, sprawny i bezpieczny dla rodziny oraz będzie stanowić klasę dla samego siebie”. Na rynku najpierw pojawi się wersja 110,a wkrótce później kompaktowy wariant 90 o skróconym rozstawie osi.
Karoseria nowego Defendera zachowała krótkie zwisy przednie i tylne, klapę bagażnika z zawiasami bocznymi i montowane na zewnątrz koło zapasowe; dodano za to szyby dachowe Alpine Light.
We wnętrzu wyeksponowano elementy strukturalne i mocowania, zwykle ukryte przed wzrokiem pasażerów. Nacisk położono na prostotę i praktyczny charakter.